To barokowy kościół w czeskiej Pradze, który zamieniono na klub nocny; wymieniany jest w przewodnikach turystycznych jako atrakcja, którą koniecznie trzeba zobaczyć.

Reklama

Podobnych przykładów jednak nie brakuje. Są też: neogotycki kościółek na Manhattanie w Nowym Jorku, w którym organizowane są dyskoteki techno, kościół św. Józefa w Holandii – supernowoczesny skatepark czy np. bazylika św. Pawła w Bristolu w Wielkiej Brytanii – szkoła dla cyrkowców.

– Sprzedaż kościołów powinna być postrzegana jako ostateczność. Lepszym rozwiązaniem jest ich użyczenie do ściśle określonych celów, najlepiej o charakterze społecznym, charytatywnym czy kulturalnym – mówi ks. Valerio Pennasso, odpowiedzialny za dobra kultury we włoskim Episkopacie i jeden organizatorów konferencji.

W grę wchodzić mogłaby np. biblioteki, sale koncertowe, jadłodajnie dla ubogich czy miejsca spotkań dla starszych i młodzieży.

Reklama