Senat w piątek nie wniósł poprawek do ustawy powołującej spółkę Polskie Domy Drewniane. Ustawa czeka teraz na podpis prezydenta. Początkowo do spółki miały wejść Lasy Państwowe przekazując jako kapitał zakładowy swoje grunty, których przeznaczenie w planie zagospodarowania przestrzennego sklasyfikowano pod budownictwo mieszkaniowe. Poprawka, według której LP nie będą miały udziału w tworzeniu spółki Polskie Domy Drewniane (PDD), została przyjęta po zgłoszeniu przez przedstawicieli leśników sprzeciwu. Po zamianach spółkę będą tworzyć Bank Ochrony Środowiska oraz Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej.

Reklama

Panie ministrze, czy jest pan zadowolony ze zmian w ustawie o Polskich Domach Drewnianych dotyczących akcjonariuszy spółki?

Minister środowiska Henryk Kowalczyk: Bardzo żałuję, że Lasy Państwowe nie weszły do spółki Polskie Domy Drewniane (PDD). Moim zdaniem udział Lasów w PDD wzmocniłby ich wizerunek - oto grunty, które nie są potrzebne, nie mogą być wykorzystane do zalesienia, są przekazywane na budownictwo w ramach programu Mieszkanie plus.

Reklama

Wydaje mi się, że obawy zarówno Lasów Państwowych, jak i ekologów wynikały z niezrozumienia idei ustawy. Grunty, które Lasy miały wnieść do spółki jako podmiot współtworzący PDD, to kwestia trzeciorzędna. Ich liczba była niewielka. W trakcie prac nad nowelizacją ustawy samorządy zgłaszały chęć udziału w programie i przekazania gruntów na cele budownictwa drewnianego. Takie deklaracje są, więc to nie burzy procesu tworzenia spółki.

Czy budowanie domów drewnianych nie jest bardziej kosztowne od takiego tradycyjnego budownictwa murowanego?

Reklama

Z tym tematem wiąże się wiele mitów np., że budowanie i utrzymanie takich domów jest drogie, a same budynki są łatwopalne. Budownictwo drewniane nie jest droższe od murowanego. Jego zaletą jest też krótki czas realizacji inwestycji. Budowa domu z drewna zwykle trwa około 3 do 5 miesięcy i jest możliwa niemal o każdej porze roku. Na rynku jest wiele firm, które specjalizują się w budownictwie drewnianym. Firm, które mogłyby budować takie domy na dużą skalę jest kilkanaście. Dzięki powstającej spółce stworzy się dla nich polski rynek zbytu. Nie będą musiały wywozić produktów, czy gotowych elementów domów z kraju, tylko zostanie to w Polsce.

Drewno, z którego będą budowane domy będzie oczywiście pochodziło z Lasów Państwowych. Firmy budowlane będą składać zamówienia na ten materiał i kupować go od Lasów. Zatem drewno używane przy budowie w większości przypadków będzie pochodziło z Polski.

Ponadto, spójrzmy na to w kontekście skali programu Mieszkanie plus. Ten program polega m.in. na powtarzalności. Jeśli powstanie pewien projekt, to nie będzie on wykorzystywany tylko w przypadku budowy jednego domu, ale również przy kolejnych inwestycjach. Będzie to produkcja na większą skalę, a wtedy koszty zdecydowanie maleją. Firmy, w przypadku takich dużych zamówień, są gotowe zastosować odpowiednie bonifikaty. Dzięki temu te domy mogą być nawet tańsze niż murowane, ale na pewno nie droższe.

Chciałbym też podkreślić, że będą to domy ekologiczne, energooszczędne. Mieszkanie w domu z drewna będzie w dłuższej perspektywie czasu bardziej ekonomiczne. Koszty jego utrzymania są znacznie niższe w porównaniu do domów zbudowanych w technologii tradycyjnej. Zastosowane materiały i technologia powodują bowiem, że są to budynki energooszczędne.

W polskim prawie brakuje precyzyjnej definicji i kryteriów energooszczędnego budownictwa. Czy takie normy powstaną?

Tych norm faktycznie, jak dotąd, nie było. Do tej pory budowało się w oparciu o standardy europejskie. Dlatego w Ministerstwie Środowiska wdrożyliśmy prace nad wprowadzeniem polskich norm. Nie będzie to jednak nic nowego. Chodzi po prostu o techniczne wdrożenie europejskich wskaźników do systemu prawnego w Polsce.

Dodatkowo te inwestycje, które powstaną przy udziale spółki Polskie Domy Drewniane będą budowane w oparciu o specustawę mieszkaniową. Wszystkie standardy dotyczące odległości od dróg, szkół, przedszkoli, przystanków transportu miejskiego będą zachowane również przy tych inwestycjach.

Domy drewniane będą też objęte systemem dopłat, które wprowadza inna ustawa.

W ustawie zapisano, że minimalny kapitał zakładowy spółki wyniesie 50 mln zł, czy może to być większa kwota?

Jeśli chcemy rozpocząć przedsięwzięcie z większym impetem, to trzeba wnieść odpowiednią ilość środków. Akcjonariusze są gotowi zaoferować znacznie większy niż ten zapisany w ustawie kapitał zakładowy spółki. BOŚ zadeklarował 40 mln zł, a NFOŚiGW - 60 mln zł, a to oznacza, że wyniósłby on dwukrotnie więcej niż przewidzieliśmy w ustawie. Bardzo nas cieszy tak duże zaangażowanie w ten projekt.

Kiedy może powstać spółka? Kiedy pierwsze umowy i domy?

Spółka powinna powstać w ciągu ok. 2-3 miesięcy od wejścia w życie ustawy. Myślę, że będzie to już w październiku. Wtedy też zacznie się podpisywanie pierwszych umów. Sądzę, że pierwsze domy wybudujemy w pierwszym kwartale 2019 roku. Jestem przekonany, że będą cieszyły się dużym zainteresowaniem.