Co piąty najemca to student, wynajmujący mieszkanie lub pokój w akademickim mieście. Na co najczęściej narzekają lokatorzy? Jakie warunki spotykają w wynajmowanych mieszkaniach. I jak układają się ich relacje z właścicielami i współlokatorami? W poszukiwaniu odpowiedzi Morizon.pl przeprowadził badanie wśród ponad 2,5 tysiąca najemców z całej Polski.

Reklama

Pieniądze

Wynajem znacznie odchudza portfele studentów. Jak wynika z raportu, dla ponad połowy z nich mieszkania są za drogie, jak na to, co oferują. Ceny są coraz wyższe, ale trudno powiedzieć to samo o standardach - studenci wciąż sobie radzić z wysłużonym wyposażeniem i starymi meblami, na które narzeka co drugi badany. Częstym problemem wynajmowanych mieszkań jest również zły stan kuchni i łazienki, a także zupełny brak niezbędnego wyposażenia.

- Uszkodzona toaleta, której nie wypatrzyliśmy oglądając mieszkanie (zamaskowana dywanikami), dziury w ścianach zastawione szafą, lodówka Mińsk, która nie bardzo chłodzi oraz pralka wylewająca wodę… Właścicielka ignorowała wszelkie zgłaszane problemy. Zepsutym gniazdkiem zajęto się dopiero kiedy się zapaliło o 3 nad ranem i okopciło pół ściany. To, że ktoś studiuje, to nie znaczy, że chce mieszkać w melinie! - pisze w swojej ankiecie jedna z badanych studentek.

Reklama

Warunki

Początek jesieni to gorący okres na rynku najmu. Wynajmujący stosują się do różnych sztuczek, by znaleźć chętnych na mieszkanie. Według jednej trzeciej najemców właściciele mieszkań ukrywają niedogodności i usterki - zupełnie nie przejmując się warunkami, w jakich przyjdzie im żyć po podpisaniu umowy najmu. Dla co czwartego badanego lokatora codziennością są niezapowiedziane, kontrolne wizyty właściciela i naruszanie prywatności, a 28 proc. ankietowanych spotkało się z zakazem nocowania znajomych lub bliskich.

Szczególnie niepokoić może przede wszystkim fakt, że aż 25 proc. wynajmujących napotkało na trudności z odzyskaniem kaucji za mieszkanie.