"Na rozwój programu „Rodzina na swoim” wpłynęła liczba instytucji ustawowo upoważnionych do udzielania preferencyjnych kredytów. Umowę z BGK w sprawie kredytu „Rodzina na swoim” podpisało 20 banków" -poinformował BGK. Najwięcej kredytów w ramach programu udzieliły banki: PKO Bank Polski – 39 proc. i Bank Pekao – 33 proc. Pozostałych 28 proc. kredytów udzieliły takie banki, jak: Getin Noble Bank, Bank Millennium, Lukas Bank, Bank Pocztowy, Bank Gospodarki Żywnościowej, Euro Bank, Gospodarczy Bank Wielkopolski i Alior Bank. Program „Rodzina na swoim” został wprowadzony na mocy ustawy o finansowym wsparciu rodzin w nabywaniu własnego mieszkania. Bank Gospodarstwa Krajowego ze środków budżetowych przekazuje dopłaty do oprocentowania kredytów mieszkaniowych – do 50 proc. odsetek liczonych według stopy referencyjnej w ciągu pierwszych 8 lat kredytowania.

Reklama

Najwięcej kredytów w „Rodzinie na swoim” udzielono w 2010 roku. Z tej formy finansowania zakupu lokum skorzystało wtedy ponad 43 tys. rodzin, zaciągając zobowiązania na łączną sumę ponad 8 mld zł. W 2010 roku udzielono tym samym więcej kredytów niż łącznie w latach 2007 – 2009. Najmniej osób skorzystało z tej formy pożyczki w roku 2007. Wtedy po dopłaty zgłosiło się zaledwie 4 tys. gospodarstw domowych. Popularność rządowego programu rosła jednak wraz ze wzrostem limitów cen 1 mkw. mieszkania.

Szybki wzrost tych limitów, zwłaszcza w ostatnich latach (w Warszawie limit ceny 1 mkw. wynosi ponad 9,8 tys. zł), wywoływał coraz częstszą krytykę rządowego programu. Głównym zarzutem kierowanym pod adresem dopłat jest to, że podczas gdy limity w programie rosną, średnie ceny mieszkań spadają. Pozwala to na zakup coraz droższych lokali w prestiżowych lokalizacjach.

Zwrócić należy uwagę, że pierwotnie program ten miał wspierać osoby poszukujące swojego pierwszego lokum, a limity cenowe zostały ustalone po to, by ograniczyć pulę dostępnych w programie mieszkań do segmentu popularnego. Tymczasem skomplikowany i niezmieniany z należytą szybkością sposób wyliczania limitów sprawił, że w zasięgu osób korzystających z rządowych dopłat są również lokale z najwyższej półki.

Reklama

Jest spore prawdopodobieństwo, że limit dla mieszkań w Warszawie nie utrzyma się na poziomie ponad 9,8 tys. zł do października 2011 r., kiedy wojewoda ogłosi nową wysokość wskaźnika. W Sejmie trwają prace nad nowelizacją ustawy o „Rodzinie na swoim”. Jednym ze zmienianych przepisów będzie wysokość mnożnika, który ma spaść z 1,4 do 1,1. Gdyby zmiany w ustawie weszły w życie, tak jak wcześniej zapowiadano, z początkiem 2011 r., limit ceny 1 mkw. lokum w Warszawie wynosiłby od kwietnia około 7 tys. zł.