Nowa zabudowa w Porcie Praskim może na trwałe zmienić sposób postrzegania jednej z najmniej popularnych dzielnic miasta

Zastój, ale i ciekawe perspektywy - tak w telegraficznym skrócie wygląda charakterystyka rynku mieszkaniowego na Pradze-Północ. Poza budową II linii metra, remontami dróg, odświeżaniem Dworca Wschodniego, w krajobrazie Pragi próżno szukać robotników i ciężkich maszyn. Nie oznacza to jednak, że nowych projektów tam nie ma. Czekają w szufladach deweloperów. Większość z nich ruszy w najbliższych latach, kiedy zakończy się budowa kolejki podziemnej i rewitalizacja dzielnicy związana z Euro 2012.

Reklama

Trochę się buduje

Inwestycji w trakcie realizacji jest raptem kilka. Wolne lokale są jeszcze do kupienia w niewielkiej, liczącej 22 mieszka- nia, inwestycji Budromeksu przy ul. Kowelskiej. Robotnicy wykonują już tam ostatnie prace. Wiosną przyszłego roku pierwsi mieszkańcy wprowadzą się nowego bloku przy ul. Namysłowskiej. Zaprojektowano tam 75 mieszkań liczących od 1 do 4 pokoi o metrażach w przedziale 31 -108 mkw. W tym roku pisaliśmy już o kontrowersjach związanych z inwestycją przy ul. Wileńskiej 14. Deweloper wbrew konserwatorowi wyburzył zabytkową parowozownię. Kiedy budynek zaczął niszczeć, zgodnie z prawem zrównał z ziemią jego pozostałości i rozpoczął budowę bloku na 142 mieszkania. W swojej ofercie ma lokale 25 - 80 mkw. Całość będzie gotowa na początku 2013 roku. Z kolei generalny remont, od piwnic po dach, czeka kamienicę przy ul. Okrzei, znaną jako Dom pod Sowami. Inwestor, spółka Prometeusz, na odremontowanym parterze zaplanował miejsce na biznes: pub, restaurację, kawiarnię. Od pierwszego piętra wzwyż znajdą się mieszkania. Strych ma zostać zaadaptowany na luksusowe apartamenty z widokiem na Pragę, a oficyny deweloper chce podnieść o dwie kondygnacje.

Reklama

Port czeka

Właśnie okolice ulic Okrzei, Kłopotowskiego i Krowiej już wkrótce mają szanse przemienić się w plac budowy. Na lepsze czasy wciąż czeka projekt luksusowego apartamentowca przy Krowiej. Wreszcie wisienką na torcie (a właściwie głównym inwestycyjnym daniem w dzielnicy) jest przedstawio- ny niedawno plan przebudowy Portu Praskiego. Na 38-hektarowym terenie inwestor zaplanował wieżowce, luksusowe apartamenty, mieszkania z prywatnymi przystaniami, hotel, park, centrum multimedialne i obiekty sportowe. Całość powstanie etapami i za około10 lat będzie gotowa. Przedstawiciele Elektrimu na konferencji prasowej zapowiedzieli jednak, że pierwsze prace ruszą już w przyszłym roku. Na początku ma powstać osiedle mieszkaniowe.

Szwedzka stoi

Tak różowo nie przedstawiają się już perspektywy dla innego praskiego regionu z potencjałem. Agencja Mienia Wojskowego szykuje się właśnie do kolejnego przetargu na liczącą 5,5 ha działkę z zabudowa- niami dawnej stalowni przy ul. Szwedzkiej. Atrakcyjny grunt może zostać zaadaptowany pod biura albo mieszkania, a w przyszłości w sąsiedztwie, u zbiegu ul. Szwedzkiej i Strzeleckiej, znajdzie się stacja linii metra. Całość wyceniana jest obecnie na 43 mln zł (jeszcze w zeszłym roku było to 6 mln więcej). Dodatkowo potencjalny nabywca musi zapłacić jedynie połowę tej kwoty, bowiem zabudowania objęte są ochroną konserwatorską. Chętnych na razie jednak odstrasza potencjalna batalia z urzędnikami odpowiedzialnymi za zabytki. Tuż obok, również przy ul. Szwedzkiej, 4,3 ha gruntu z pofabrycznymi budynkami dawnych zakładów kosmetycznych Pollena należy do hiszpańskiego dewelopera, firmy Restaura. Hiszpanie chcieli przekształcić ocalałe zabudowania w lofty, a obok wybudować osiem nowych budynków, w których znaleźć się miały przestronne apartamenty. Na razie nie wiadomo, kiedy projekt powstanie. Gruszek w popiele nie zasypiają także władze dzielnicy. W kolejce czekają też rewitalizacje kamienic przygotowywane przy ul. Stalowej i Wileńskiej. Trwają właśnie przetargi na przygotowanie dokumentacji. To jednak wciąż kropla w morzu potrzeb. Jak wyliczyli radni, na remonty zaniedbanych obiektów potrzeba blisko 0,5 mld zł. Według najnowszych informacji część z tych pieniędzy chcą pozyskać z budżetu miasta.