Firma Włodarzewska rozbudowuje Osiedle Sportowa w Brwinowie. Pierwsze sześć budynków z inwestycji jest już gotowych i oddanych do użytku. W kwietniu ruszy budowa dwóch kolejnych. Po wybudowaniu II etapu osiedle powiększy się o 38 nowych lokali.
Znajdą się one w dwóch trzypiętrowych budynkach w zabudowie bliźniaczej. Deweloper postawił przede wszystkim na małe metraże, o łatwych do aranżacji układach wnętrz. Powstaną więc 1-, 2- i 3-pokojowe mieszkania o powierzchni 30,36 – 67,74 mkw. Cena 1 mkw. to 4428 – 5616 zł brutto. To nieco więcej niż w I etapie. W początkowej fazie sprzedaży deweloper wyceniał 1 mkw. lokalu na 4 – 4,7 tys. zł brutto. Start II etapu planowany jest na kwiecień, a zakończenie jego realizacji na czerwiec 2012 r. Przyszli mieszkańcy będą mogli korzystać z placu zabaw dla dzieci oraz wykupić miejsca garażowe.
Budowa osiedla w Brwinowie rozpoczęła się pod koniec 2008 r. W ramach pierwszego etapu powstało sześć budynków ze 164 mieszkaniami, które jesienią 2010 r. zostały oddane do użytku. W ofercie dewelopera dostępne są jeszcze gotowe lokale. W całym osiedlu znaleźć się ma w sumie około 600 mieszkań. Projektantem inwestycji jest pracownia Europrojekt.
Osiedle Sportowa powstaje w jedenastotysięcznym Brwinowie, położonym 30 km na południowy zachód od Warszawy. Inwestycja powstaje na działce o powierzchni 5,4 ha na krańcu ul. Sportowej, tuż obok torów łączących Warszawę z Łodzią. Sąsiedztwo linii kolejowej, na której pociągi będą docelowo rozwijać prędkość 160 km/h, jest według dewelopera nie minusem, ale poważną zaletą inwestycji.
Reklama
"Wybrana lokalizacja pozwala na szybki i sprawny transport w kierunku Warszawy, zarówno przy wykorzystaniu komunikacji miejskiej, jak i własnych środków transportu. Czas dotarcia z Osiedla Sportowa do centrum Warszawy będzie porównywalny z tym, który muszą poświęcić mieszkańcy popularnych dzielnic na poranny dojazd do pracy, a w niektórych przypadkach zdecydowanie krótszy" - przekonuje inwestor.
Reklama
Dojazd z Brwinowa koleją nie jest jednak tak komfortowy, jak mógłby być, a to za sprawą remontów linii kolejowej i infrastruktury towarzyszącej. Osoby dojeżdżające do Warszawy narzekają też na tłok panujący w pociągach.